Justyna&Kamil / Wedding story

Nie zawsze jest po naszej myśli

Historia dość skomplikowana. Przyjeżdżasz na przygotowania do Pani Młodej i dowiadujesz się, że ma kontuzję stopy, a raczej poważniejszą ranę. W pierwszej myśli mówisz w głowie, że bardzo niefortunna sytuacja, zastanawiasz się jak to będzie, no bo w końcu to ten jedyny, najpiękniejszy dzień w życiu. Na końcu pracy zdajesz sobie sprawę, że ten dzień przechodzi do historii, zamiast szpilek zakładasz wygodne bamboszki, tańczysz na jednej nodze albo w ogóle. Ich niezapomniane uśmiechy, tryskali miłością i szczęściem. Goście zadbali o Panią Młodą. Ba! Przecież jest jeszcze druga połówka! Wesele z pełnym parkietem, z młodym duchem, z góralskim powiewem i wtedy wiesz, że nie ma rzeczy niemożliwych. Historia Justyny i Kamila na pewno będzie nas mocno motywować i podnosić na duchu w momentach zwątpienia. To jest ta para, która nigdy się nie podda. Wszystkim życzymy takiego podejścia, nie tylko w dniu ślubu i wesela, ale w ciągu całego życia...

Kategoria:

Love

Dla kogo?

Justyna i Kamil

Miejsce:

OSP w Pcimiu

Wróc do listy